GUT

GUT. Great Unification Theory. Teoria Wielkiej Unifikacji.

28 kwietnia 2020

Mierzi mnie forma zawsze jednakowo ułożona odciśnięta piętnem przynależenia i dopasowania. O ileż ciekawsza jest abstrakcja, nęcąca nieznaną liczbą poruszeń, schody do niej drgają, podskakują i zmieniają położenie, tylko nieliczni mogą wspiąć się do tej krainy, pozostali to ślepcy o oczach szeroko otwartych.

Paradoks istnienia… Prawdziwe BYCIE, nieskrępowane jest pętami szufladki, która nie istnieje.

Wielka Unifikacja zaś to głębina głębin i tajemnica tajemnic, o której poznaniu marzy każdy, komu przeszkadza obecny brak ciągłości w teoriach fizycznych. Gdy dotrzemy do tej wielkiej tajemnicy i uniwersalnej fizyki wszystkiego, poznać mamy odpowiedzi na wszystkie pytania, które teraz zadajemy. Za chwilę zaś zadamy nowe pytania, których teraz nawet nie umiemy pomyśleć…”[1]

Jem chleb z masłem i zagryzam kiełbasą pochylając się nad „Krótką Historią Czasu” Stephena Hawkinga.
– O czym myślisz?

– do jakiej konkluzji dochodzi autor pod koniec książki i czy teraz, po jego śmierci cielesnej, bawi go ta konkluzja, a wraz z nią wszystkie nasze ludzkie rozważania i „odkrycia”?

Mam wrażenie, że w miarę, jak nasze zapotrzebowanie na wiedzę chciwie rośnie, dostajemy coraz to bardziej zminiaturyzowane neutrina oraz coraz to nowsze galaktyki i tajemnicze obiekty w przestrzeni kosmicznej do zbadania.

Nieskończenie mały i nieskończenie wielki wszechświat ludzkiego umysłu. Pytamy o nowe zagadki, więc je dostajemy. Wydawać by się mogło, że to hojność Stwórcy, a nie zachłanność ludzkiego umysłu i próżność ego.

3 maja 2020

There is no such a thing like the theory which could explain everything.

Scientist have been trying hard… The result always remains the same- the unknown.


We want to know about the universe, we want to understand neutrinos and quarks and the cosmos, we want to classify our emotions and the body tissue-energy network, we ask what the death is and what’s the meaning of our life, we seek “the truth”.

As of today I say the only truth in life is the truth of the moment.

There’s no other theory behind life.

You can always decide how you feel in this very moment and how you perceive this experience.
You add meaning to your experiences, you add meaning to your life, to other people’s life.

We like naming things and matters and issues and everything, we want to reason and “make sense” of everything, we never listen to the present moment enough following the prerecorded programs of our mind.

No need to do that.
Let the life flow and see what it brings.


Na wszelki wypadek postanawiam nie myśleć i udaję się przeżywać piękny dzień… Życie to w moim odczuciu i doświadczeniu praca dzień po dniu.

Praca nad sobą to odtrenowywanie się od nabytych programów, nazw, znaczeń, proporcji, “uniwersalnych prawd” i powtarzanych przez lata sloganów.

Bądź czujny, to, co czytasz, czego słuchasz w co wierzysz ma oczywiście znaczenie i konsekwencje.

Dar wyboru to błogosławieństwo, może też łatwo stać się przekleństwem- od nas zależy, jak go wykorzystamy.


[1] Mirosław Usidus, „Czy Wszechświat potrzebuje tła, czy wprost przeciwnie?”, https://mlodytechnik.pl/technika/28930-czy-wszechswiat-potrzebuje-tla-czy-wprost-przeciwnie, dostęp 28/04/2020