„i tylko taką mnie ścieżką poprowadź…”

Zaufaj sobie
0 Flares Facebook 0 Filament.io 0 Flares ×

Moją własną ścieżką, wyznaczaną przez szlaki, które są prawdziwe dla mnie, w zgodzie z moim sercem.

Kiedy złapię się na porównywaniu z kimkolwiek innym, dostrzegam jak łatwo w ten sposób stracić z oczu cel i zgubić własną drogę.
Porównujemy się z innymi, gdy nie jesteśmy pewni samych siebie, nieprzekonani o własnej wartości.

Głęboko wierzę w to, że każdy z nas może wnieść do życia swojego i innych wiele dobrego, ale nie przez kopiowanie tego co robią pozostali, ale właśnie przez poszukiwanie własnej ścieżki, własnej prawdy.

W kółko słuchamy tych samych sloganów, właściwie każdego dnia, po czym powtarzamy sobie nawzajem, równie często, nie zastanawiając się już nad ich sensem i prawdziwością.

Przez lata starałam się powielić schematy, które sądziłam, że są słuszne- na przykład w odniesieniu do zdrowia, czy biznesu.

…jedz tylko zielone warzywa, jedz mięso-potrzebujesz białka i B12, nie jedz tyle mięsa, pij więcej zielonej herbaty- zdrowa jest, przestań pić tyle zielonej herbaty powoduje osteoporozę, trening musi być poprowadzony tak, żeby przyszli na niego ci, którzy chcą schudnąć- tak przyciągniesz klientów, tylko masaże tą metodą są skuteczne, nie możesz uczyć języka, bo go znasz- musisz ukończyć kurs i zrobić papiery, w przeciwnym razie nie sprzedasz swoich usług itd.

Słuchanie tego wszystkiego niezmiennie okazywało się podążaniem fałszywym tropem.
Zresztą, zbyt wiele tego wokół i to nas szalenie obciąża.
Po prostu nie da się iść każdym z “tropów”…

Ja miałam to szczęście, że moje próby powielania przyjętych “wzorców” stały się dla mnie w końcu tak bolesne, że już nie mogłam ich kontynuować.
Musiałam zacząć szukać własnych ścieżek do tego trzeba było najpierw sobie zaufać i w siebie uwierzyć.
“Nikt nie mówił, że będzie łatwo”, jak mawia Michał- mój trener jeździectwa.

Proces trwa, a ja odkrywam kolejne warstwy poznania życia, a wraz z nimi nowe jego barwy.
Im dalej idę, tym bardziej chcę słuchać głosu serca, wierzę, że tam znajduję kontakt z Siłą Wyższą.
Gdy oddalam się od siebie, odczuwam “ból pozornej separacji”- separacja jest złudzeniem umysłu, jednak ból potrafi być wyjątkowo żywy.
Nie warto wierzyć we wszystko, co podpowiada nam własny umysł.
Czasem trzeba go wycofać.

“Dokonuj własnych wyborów, kształtuj własne życie”- tak, i ja się z tym zgadzam, ale czym kierujesz się dokonując tych wyborów?
Czy to jedynie kopia cudzych (lub Twoich starych) przekonań, czy Twój własny głos?

C-szaleństwo, obecnie dotyka w jakiś sposób każdego miejsca na Ziemi i większość jej mieszkańców.
Czasy są burzliwe, informacji coraz więcej, a chaos, które powodują coraz większy.
Dobrze zastanów się czego i kogo słuchasz.

Łatwo poddać się zbiorowym negatywnym myślom głoszącym na przykład nadchodzącą katastrofę.
Czy i Ty chcesz dolać oliwy do tego ognia?
Jeśli nie, wsłuchaj się w swój wewnętrzny głos, każda inna droga może być zwyczajnie niebezpieczna, nie tylko dla Ciebie.

Wierzę, że razem możemy stworzyć nowe terytoria zbudowane na miłości, zrozumieniu, szacunku, wolne od osądu i domniemywań.

Moja codzienna mantra i modlitwa:
Pokój, radość, zdrowie, szczęście. Miłość.
Do siebie samego najpierw.

Wiem, że takie słowa brzmią “łatwo”, a przynajmniej znajomo, słyszymy je często, jednak mimo tego, zazwyczaj ich nie słuchamy.
By stały się prawdziwe, muszą być wcielane w najdrobniejsze detale tego, co robię, co Ty robisz każdego dnia.
W każdy Nasz czyn w praktycznym codziennym życiu, które dzielimy z innymi.

Nasz umysł jest potężny, chcę więc, by wierzył, że zasługuję na miłość własną, na zdrowie, na spokój, że mogę spełnić swoje marzenia.
Ile razy mam sobie to powtarzać?
Tyle razy, ile trzeba, żebym uwierzyła.
I znów, gdy zapomnę.

Print Friendly, PDF & Email

Leave a Reply